Powoli…

11:49
29.07.2018

Wychodze na spacery. Widzę, teraz do mnie dotarło co ja zrobiłam swojemu synowi. Dla niego normą jest, że mama lezy i jest smutna. Dziś spytałam go czy chciałby jutro iść na basen. Odpowiedział, że bardzo. A potem co chwila pytał, czy jutro znów nie będę smutna i czy pojdę na pewno. Przykro mi, że nie umiałam odizolować od tego syna. Chciałabym sprawić, żeby zapomniał o smutnej mamie, która cały czas płacze albo śpi.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz