Próbowałam

Próbowałam szukać zrozumienia wśród ludzi którzy nie potrafili mnie zrozumieć gdyż niektórzy z nich nawet byli pośrednio lub bezpośrednio odpowiedzialni za moje straty. Jak więc to mogło się udać. Każdy potrzebuje zrozumienia, atencji. Wyplakac coś, oczyścić, i wreszcie zapomnieć.

Ludzie którzy nie zrozumieli tego kim jestem, moich ran, powodów czemu taka jestem. Jak też mogę ich winić skoro to było nawet dla mnie trudne by choć trochę zrozumieć siebie.

Bywało że trzymałam się kurczowo ludzi którzy mnie odpychali ale którzy mieli fajne cechy.

Doszłam do wniosku, że każdy człowiek mnie może zranić. Każda relacja taka jest a ja tak bardzo bałam się bólu i paradoksalnie w coraz większy ból wpadam.

Może do końca ja też nie mam dobrej woli w relacjach. W relacjach też szukam siebie, chce coś sobie udowodnić że np zmieniłam się na plus. To są jakieś dziwne pułapki, bardzo mnie bolą te gierki.

Wiele razy źle lokowalam swoją uwagę, zresztą chyba niewiele osób może tak naprawdę mnie zrozumieć.