Przeraza mnie smierc

Widze ja wszedzie. Nie wiem czy sama sie jej doszukuje, czy ona czai sie za kazdym rogiem. Moje ostatni dbi determinuja mysli o umieraniu. Mysle, jak umieraja moi bliscy…jak ja umieram. Od 3 dni mam biegunkę i bole brzucha. Marze, zeby zbadal mnie jakis lekarz. Zeby zrobil mi usg, rtg, ekg, badania krwi. Najlepiej wszystko. I mam ochote zaciagnac cala rodzine na takie badania.zeby zaznac chilowej ulgi i spokoju. Kiedy mysle ze ktos z nas umiera wszystko traci sens. Nie mam zadnej motywacji, by dalej sie jakos trzymac. Musze sie uspokoic. Musze.