Przycupnę, spróbuję – nie mam już nic do stracenia
Trafiłam tu przez przypadek. Jestem chyba w miejscu, gdzie złapię się każdej okazji i nadzieję da mi każda nowość, której nie próbowałam. Pisania nie próbowałam nigdy. Lubiłam pisać, a jako nastolatka prowadzam pamiętnik. Teraz nie miałam cierpliwości. Jestem samotna. Tak bardzo, że nie potrafię tego opisać i nawet nie wiem, jak się za to zabrać. Na razie poczytam innych. Może ośmieli mnie to bardziej.
witamy na pokładzie