Pusty czlowiek
Po rozwodzie poczulem sie wolny. Nie dogadywalismy sie. Codzinne klotnie moeszaly dzieciakom w glowach i powodowaly ze czulismy do siebie obrzydzenie. Kochalem ja zawsze, ale rownie mocno nienawidzilem i chcialem walczyc o swoja niezaleznosc.
#####
Oboje przegralismy te walke. Teraz jestem sam. Dzieci widuje raz na dwa tygodnie. Tuz po rozwodzie skupilem sie na wolnosci i dogadzaniu sobie. Mialem kase, nie placilem alimentow. Uparlem sie i chxialem pokazac bylej zonie ze do niczego mnie nie zmusi.
Duzo by pisac. Teraz jestem sam i czuje sie z tym do dupy. Od czasu do czasu spotlam sie z kims poznanym w necie na sex, ale mam swiadomosc tego, ze podjalem zle decyzje. Nie dalem sie. Nikt mna nie dyryguje i nie musze sie tlumaczyc. Szkoda ze po 3 latach zrozumialem ze to nie byl priorytet. Przegralem. Zona ma juz nowego fagasa, dzieci przekupione przez niego prezentami. Blad za bledem, szkoda, ze tak pozno to do mnie dotarlo.