Realizuje swoj plan. Wychodzi mi, ale dokad mnie to zaprowadzi?

14:10
29.11.2018

Zawsze lubilam udawac madrzejsza niz jestem. Z roznymi skutkami. Teraz wymyslilam sobie powrot do malowania. Pomaga, faktycznie. Pije dalej, ale nigdy spontanicznie. Kontroluje to, choc podobno alkoholizmu nie da sie kontrolowac. Nie wiem sama do czego mnie to zaprowadzi. Co chcialabym osiagnac? Wolnosc. Ale czy wolnoscia jest cslkowita abstynencja? Dla mnie to rodzaj wiezienia nie wolnosci. Moze wolnosci nie osiagne nigdy. Bede wiec udawac, ze jest tak, jak bylo zanim wpadalam w alkoholowe ciagi i nie potrafilam przez kilka dni stanac na nogach. Nie wroce do tego nigdy. Bo najbardziej na swiecie pragne wolnosci…chocby pozornej.

Pragne jeszcze, zeby corka mnie kochala i potrzebowala, ale na to chyba za pozno.