Siedzę i znów spać nie mogę
Na firmowej imprezie okazało się, że jestem jedynym który nie pije. Poczułem tak wielką presję, że nie dałem rady. Miałem do wyboru skreta albo wódę. Wybrałem to drugie. Nie narąbałem się. Wypiłem niedużo, ale i tak na drugi dzień wygladałem jak pijak. Byłem spuchniety, bardzo się pociłem, czułem, że coś złego się dzieje. Odstawiłem leki i to był błąd. Potem znów wziąłem, nie poszedłem na terapie i znów odstawiłem, bo miałem chwile zwątpienia w leki (po naczytaniu sie pierdół w necie). Znowu. Czy ja jestem takim osłem, że musze popełniac proste błędy? Myśłałem, ze takie pomyłki zarezerwowane sa dla zywkłych głupków. Nie wpadłem na to, że nim jestem. Odstawiłem leki, przełozyłem terapie i czuję się fatalnie. Właściwie to w ciągu tygodnia raz je brałem raz odstawiałem, sam nie umiem opisać co to było…W poniedziałek mam wizytę. Muszę dotrwać. Dzis nie mogę spać. Kupiłem kolejną część Harrego. Piotruś Fronczewski uzaleznił mnie od swojego głosu, jakby dziadek czytał mi bajki.
Dodaj komentarz