Sny
Nie radzę sobie… Już kilka nocy miewam głupie sny, bardzo realne, jak życie na codzien. Budzę się ze strachem, lękiem że coś się wydarzy, bólem brzucha. Jestem totalnym kłębkiem nerwów, nawet jak nic się nie dzieje nie opuszcza mnie strach. Zawsze byłam pesymistką co do swoich możliwości, ale teraz prześladuje mnie takie przeczucia, że wydarzy się coś złego. Dzwoni telefon, a we mnie budzi się lęk. Jak mam sobie pomóc? Jak dostrzec coś pozytywnego? Jak wreszcie czuć się dobrze i przestać bać się życia???
Mam tak od… sam nie wiem kiedy. Na początku boję się zasypiać, ale muszę odpocząć, bo trzeba iść do pracy i skądś wziąć pieniądze na życie. Jak mam czym zaspokoić podstawowe potrzeby, bo pracuję i się cholernie męczę, to muszę się wyspać, ale boję się spać i tak oto mam wszystko zakręcone i to dosłownie, bo skręca mnie z bólu i braku tchu. Przed każdym położeniem się spać zastanawiam się – „co będzie?”. Zdarzają mi się (coraz częściej) myśli rezygnacyjne i wtedy mam szczerą nadzieję na atak padaczki we śnie i że zwyczajnie po cichu się uduszę i będę miał… Czytaj więcej »