spieprzyłem po raz nie wiem ktory

22:21
19.09.2018

Spieprzyłem znowu. Wracając do domu spotkałem kolegę. Spacerował z psem. Dawno nie gadaliśmy, postawił mi piwo. Nie umiałem odmówić. Było mi głupio, bo niby czemu mam nie napić się jednego piwa. Skonczyło się na 4, pod sklepem. Do domu wróciłem 3 godziny później niż miałem.
Gośka była zła, ale nic sie nie odezwała. Czy było warto? Nie wiem czy właściwie żałuję. Gdyby znów wywaliła mnie z domu, żałowałbym, ale tak?
Nie wiem czego się spodziewać. Pewnie czeka mnie opieprz i przemowa, groźby i szantaże. Spoko. Jestem gotowy a teraz spać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz