Spokojne swieta…i po swietach

19:03
26.12.2018

Jutro do pracy. Nawet troche sie ciesze. Swieta byly spokojne. Glownie ogladalismy filmy z przerwami na jedzenie u obiad i kolacje u tesciow. Do moich nie poszlismy. Nie chcialam niepotrzebnej szarpaniny, chociaz wiem, ze po wielkiej obrazie nastapi okres wypominania mojej decyzji o izolacji od wlasnej rodziny. Niewazne. Troche mam dosyc tego siedzenia. Nudno jakos i malo swiatecznie. Moze gdybysmy mieli dziecko choinka i inne swiateczne zwyczaje mialyby jakis sens, a tak cale te swieta to zwyczajne dni. Nie idzie sie tylko do pracy i ciagle konsumuje…

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz