Sprawy
Uświadomiłam sobie parę bolesnych spraw. Prędzej czy później musiało by do tego dojść. Czy mi z tym lepiej czy gorzej – nie wiem.
sprawa 1- tęsknie za przeszłością. brakuje mi chwil, uczuć, myśli które już nie wrócą, Nie ma takiej możliwości, żeby wrócić do jakiegoś stanu rzeczy. Myśl, że teraz mogłoby być lepiej gdybym tylko była w tej samej sytuacji życiowej. Bzdura. przeżycia, myśli i doświadczenia, które są w mojej głowie nie sprawią, że będzie mi lepiej. Np. Gdybym wróciła do byłego to co się wydarzyło do tej pory między nami nie pozwoliłoby mi na szczęście z nim.
sprawa 2 – mój były nigdy mnie nie kochał. Przykre i bolesne ale prawdziwe. Co mnie skłoniło do tej tezy? Przykre zdanie zapadające w pamięć niczym kolec. ,,nie chciałem nikogo ranić” Kogo miał na myśli? Siebie? Swoją rodzinę? obecną dziewczynę? Na pewno nie mnie. Mnie właśnie wtedy ranił. I doskonale o tym wiedział. Zawsze traktował mnie jedynie jak opcje. Przez 5 lat bawił się mną. Dzwonił, pisał kłamał, że tęskni po czym znikał. W końcu musiałam się obudzić. Tak nie wygląda miłość.
sprawa 3- Byłam bardzo złą dziewczyną- Partnerką? Dalej obarczam się winą za rozpad swojego związku ale biorąc pod uwagę późniejsze wydarzenia. Samo zerwanie i to jak ten dupek zachowywał się potem. To nadszedł ten moment że nienawidzę drania. Mam wielką ochotę wydrapać mu oczy przy pierwszej nadarzającej się okazji.
sprawa 3. – Może do końca życia będę sama. Być może. I muszę się z tym pogodzić bo nie przewidzę przyszłości, ale nie chce do końca życia żyć w beznadziei z powodu samotności. Skoro będę sama to chce zrobić wszystko, żeby to moje samotne życie było coś warte!
sprawa 4 – nie jestem szczęśliwa. Ale zamierzam próbować tak długo, aż uda się to zmienić.
Dodaj komentarz