Sukienka w kwiaty

17:41
2.05.2019

Usiadłam na kanapie. Pies położył na moich kolanach swój ciepły pysk. Spogląda na mnie pytającym wzrokiem, co się właściwie przed chwilą stało?

Już Ci wyjaśniam przyjacielu.

Wracając z pracy mijałam, jak zawsze, witryny sklepowe. Za szybą mignęła mi sukienka. Właśnie ta, którą przyniosłam do domu. Lekka, zwiewna, w pastelowe kwiaty. Na cieniutkich ramiączkach. Sięga do kolan. I ma dekolt. Tak właśnie, dekolt. Włożyłam ją od razu po wejściu do mieszkania. Ściągnęłam sznurek na plecach przez co góra sukienki stała się bardziej opięta. Zaczęłam wirować po pokoju w kółko, mało nie przewracając przy okazji krzesła. Śmiałam się sama do siebie i do ciebie mój psi przyjacielu. Usiadłam na kanapę łapiąc dech w poiersi. Po policzku spłynęła łza.

Czemu tak nie mogło być wtedy gdy był z nami twój pan.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz