Tępa baba sięga po książkę
Mam jakiś kompleks najwyraźniej. Niby mnie to nie obchodzi, a jednak! Poszłam na całość! Postanowiłam zacząć od klasyki. „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa… 42 strony. Niestety to nie dla mnie. Szukam sobie innego mądrego hobby. Tylko co poza serialami, filmami, rmfką, kilkoma szmatławymi gazetkami przykuje na dłużej moja uwagę? Co mnie wciągnie i zatrzyma i wskrzesi we mnie brak ambicji? Wątpię, że coś takiego się znajdzie.
Dobranoc!
Dodaj komentarz