Terapia pisaniem, czyli jak walkowac wszystko wkolo?

19:06
17.12.2018

Prawda jest taka, ze nikt nie oglada moich filmikow instruktażowych. Nie pisalem, bo moja sytuacja nie zmienila sie ani trochę. Terapia pisaniem nawet nie miala szansy zadzialac w moim przupadku bo nie mialem ochoty pisac. Chyba za bardzo sie wybielam przedstawiajac niektore sytuacje i nie uspokaja mnie to ani troche. Czasem nawet budzi agresje jak sobie pomysle jak jestem traktowany. A czasami rece az mi same wyskakuja zeby jej oddac albo ja popchnac. Ale dam sobie kolejna szanse. Codziennie, te same emocje. Takie same teksty i pretensje. Olka trzyma mnie w garsci. Zaczela sprzedawac przez internet wlasnorwcznie wykonywana bizuterie i ozdoby. Teraz jestem prawdziwym nieudacznikiem. Wypomina mi moje brzdakanie na gitarze i codzinnie upokarza, ze nie umiem zarobic, zeby zaspokoic nasze potrzeby. Daje darmowe lekcje. Bo to moja pasja – uczyc, ale ona tego nie ogarnia, ze czasem nie pieniadze sa najwazniejsze. Nie tlumacze juz nawet. Klocimy sie bardzo czesto. Moze nawet ciagle. Nie wiem, co robimy razem. Mam wrazenie, ze ona mnie nie kocha, ze jestem dla niej godny pozalowania i niezaradny. Myslalem nad rozstaniem, bo nie wytrzymam dluzej takiek atmosfery. Jestem jej popychadlem, a ona stala sie wielka Pania, bo wreszcie zaczela cos zarabiac. Teraz jest trudniej, bo nie jest zalezna od kasy ktora przynosilem do domu. Nie chce juz swojego kanalu. Nasluchalem sie ze jestem pedziem, zapatrzinym w siebie egocentrykiem, ze mam wstretna morde i wade wymowy. Chyba nie jestem na to gotowy.

Nie wiem wlasciwie co chcialem przekazac w tym wpisie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz