To czego bym chciała. A co jest.

22:31
16.08.2020

Chciałabym napisać ze mój były naprawdę nie odezwal sie do mnie z braku czasu i teraz pomału wracamy do tego co było. Ale nie. Życie jest wredne. Życie jest cholernie niesprawiedliwe.  I bylo inaczej. Dwa tygodnie później mój były stwierdził że wyznanie mi miłości było uwaga, uwaga pomyłka. Tak. Pisanie mi po nocach, że za mna tęskni i kocha nazwal pomylka.  Jak miło…

Wściekłam się. Jak cholera. Nawet przez chwilę nienawiść przysłoniła miłość. Widzialam w nim tylko tego bezczelnego chama bez serca, ktorym jest. Napisalam pare słów. Tak pisalam bo dupek telefonu nie odebral. Nawet sobie pokrzyczec nie moglam…

Zablokowalam go w końcu. Nie dając mu możliwości żeby wciskać mi dalej kłamstwa które kaleczyły moje i tak juz pocharatane serce.  Nastepnego dnia w końcu odważyłam sie odeslac mu jego rzeczy. Pod wplywem emocji wsadzilam do paczki tez cholerny album który byl prezentem rocznicowym. Stwierdzilam że będzie to takie. , patrz co straciłeś ” ale wiem, że podświadomie nadal walczylam o jego powrót tym głupim i żałosnym gestem.  Oczywiście efektu żadnego.  Nienawiść juz mnie opuściła. Trzymała mnie może ze dwa dni. Pogodziłam się ze szlak trafil ten zwiazek i wcale nie jest mi lepiej. Najprawdopodobniej czas sie przyzwyczajać do samotnego życia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz