To jest jak jakiś film
Pod koniec roku weźmiemy ślub. Mama była w szoku, myślała, że to żart. Ale to nie żaden żart. Z Rafałem nam tak dobrze. Kocham, go, cały czas jesteśmy w kontakcie. Z pracy ciagle pisze i dzwoni. Nieważne, co będą mówić inni. Może oboje jesteśmy popaprani, może padło nam na mózgi. A wszystko mi jedno. Po 18 dniach naszego odgrzanego związku poprosił mnie o rękę. Powiedział, że i tak za dużo czasu straciliśmy ? I że teraz nie pozwoli mi już nigdy odejść. Jestem szczęśliwa. Uwielbiam z nim rozmawiać i wygłupiać się. Ma idealne poczucie humoru. Szkoda tylko, że innych tak bardzo to boli, oceniają i nawet nie próbują zrozumieć. 4 lipca Rafał zaczął przywozić swoje rzeczy do mojego mieszkania… jego jest mniejsze więc je wynajmiemy ? Jestem bardzo skołowana całą sytuacją, ale taaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa.
Więc graj w nim rolę którą dostałaś 🙂
Szybko, sam nie wiem rozsadek pewnie mowi innyn co innego i nakazuje sie pukac w czolo…ale ciezko sluchac czyjegos rozsadku. Jakbym znalazl kobiete zycia tez bym sie nie zastsnawial 🙂