Tylko ja i świat
Na problemy, stres i natłok wrażeń potrzebuje pobyć w samotności… Idę, a raczej uciekam w odludne miejsce, spaceruje bez celu. Polne drogi, lasy – bardzo mnie to odpręża. Lubię założyć słuchawki i snuje się w ciemnościach po opustoszałych już ulicach. Jest tak cicho, ludzie i ich problemy już dawno śpią. Nikt mnie nie widzi, jestem tylko ja i świat. On też wtedy jest inny, bardziej przyjazny, spokojny, a kiedy do tego księżyc zbliża się do pełni chciałabym żeby ta noc nie kończyła się…
Dodaj komentarz