00:10
9.09.2018
Przechodzi mi na myśl.. kto będzie płakał po mojej śmierci? Myśle, ze całkiem sporo osób, czuje, ze jestem lubiana, ze ludzie mnie potrzebują, ale mimo to czuje się sama. Całkiem dziwne. Nie czuje się sobą, czuje, ze udaje, bo sama się nie znam. Tak bardzo różnie się od siebie w różnych środowiskach, zupełnie jak komórka macierzysta, zamieniam się w coś na potrzebę towarzystwa. Chciałabym mieć w końcu jakaś osobowość, znać swoje potrzeby i pragnienia, ściągnąć maski i zacząć żyć jako ja, zawsze ta sama, nie zmieniająca się ja. Miałam dziś dobry...

22:59
18.08.2018
Bywa różnie. Lepiej, gorzej....  Kiedy było u mnie zle, próbowałam sobie radzić na rozne sposoby, a w internecie jest ich wiele; spisywanie na kartce emocji, muzyka, joga, medytacja, rolki, pamiętnik, lasy, znajomi, dobry film. Ostatnio znalazłam swój złoty środek, czuje się lepiej, ale z drugiej strony mam wyrzuty sumienia. Nie rozumiem o co właściwie w tym wszystkim chodzi. Zaczęło się od niewinnych uderzeń metalowym prętem po rękach, a teraz wyglada to jak jakiś obrzęd... zawsze tak samo. Zgaszone światło, charakterystyczna, mroczna muzyka w uszach, łóżko,...

22:44
15.07.2018
W życiu bywa różnie, baaardzo różnie. Niemal wszyscy powtarzają, że najważniejszy jest balans, równowaga, poczucie, że jeżeli jest żle to, to minie. Przecież po burzy ZAWSZE przychodzi słońce. Nie rozumiem, dlaczego życie niektórych z nas to ciąg nieszczęść. Możemy sobie mówić, że każdy nosi swój krzyż, że Bóg zwala na nas tyle, ile jesteśmy wstanie unieść... Ale znam ludzi, którzy nie radzą sobie z tym ciężarem, znam takich, którzy dostali od życia takiego kopa, że z chęcią wybrali by się w podróż do piachu... ale nie mogą, bo się boją, bo nie...