10:25
9.08.2018
Zaczęło się odliczanie. Tata z prezentami przyjedzie za 8 dni.  Karol zrobił długą listę co chce dostać, a Julka powiedziała, że chce tatę. Dla Karola tata się nie liczy. Wie, że przyjedzie z fantami i za kilka dni go nie będzie więc woli się nie przyzwyczajać. Czy ja czekam na męża? Czekam bardziej na to, żeby mieć pierwszego dnia spokój od dzieci, a drugiego wygonić ich na spacer i pobyć chwilę sama. Krzysiek się cieszy, że wraca, ale po 3 dniach mina mu zrzednie i mimo, że nic nie powie, będzie chciał wracać do pracy. Rodzina go męczy. Dzieci...

19:43
4.08.2018
Nie chciałam dzieci, ale kiedy urodziłam syna - zmieniłam zdanie. Ze wszystkich sił zapragnęłam stac się kimś, kto da mu to, czego mnie nikt nie dał. Rzuciłam wszystkie używki i zajęłam się nim. Potem córką. Mąż przyjeżdza co 3-6 tg z Irlandii. Przyjeżdza na kilka dni więc nawet nie mamy czasu się pokłócić. On nie wie jak byc ojcem i mężem ja nie wiem jak być żoną. Miałam stworzyć dzieciakom stabliną rodzinę, ale nie umiem. Nie umiem nie być impulsywna, nie umiem nie przeklinać, nie umiem się nie wkurzyć jak Karol i Julka coś zmajstrują. Karol ma 11...