Ostatnio dodane zwierzenia
Wczoraj, krótko przed snem, popłynęło z moich oczu kilka łez. Mam ciągle dylemat, czy zaryzykować i skontaktować się z jedną firmą, w której kiedyś pracowałam, 3 miesiące, ale jednak. Ale jak pomyślę o ilości ludzi, głównie kobiet, które tam pracują i o tym, że nigdy mnie tak samo źle przyjąć, jak w mojej nowej pracy, która straciłam miesiąc temu z powodu koronawirusa, to robi mi się źle i zaczynam wchodzić w ten tunel, w którym wewnętrzny głos mówi mi,.że.jestem do niczego, że się nie nadaję, przypomina mi, jak w przedszkolu głupi Przemek wyciągnął...
Od rana miałam jakieś huśtawki nastrojów, popłakiwałam, denerwowałam się, śmiałam. Mam taki natłok myśli, ze aż nie wiem, co chciałabym tu teraz napisać... T. poszedł do kolegi z pracy, ja wolałam zostać w domu. W zasadzie nie wolałam, ale ogarnął mnie strach, gdy mi to zaproponował. Dlaczego? Bo zawsze czuję wstyd i zażenowanie, gdy jestem bez pracy i poznaję kogoś nowego... Bo nie jestem pewna siebie, ciągle myślę o tym, że jestem niewystarczająca, nudna, że źle wyglądam i robię złe pierwsze wrażenie. Dociera do mnie, że skoro się tak izoluję, to...