20:46
11.10.2018
Miałem kilka dni gorszych kilka lepszych. Raz chcę ci wybaczyć i modlę się, żebyś mówił do mnie jak do innych pracowników. Nie z wyższością. Bez pogardy. Juz nawet nie chcę, żebys traktował mnie jak syna, ale traktuj mnie tak dobrze jak innych ludzi. Czy zawiniłem Ci tym, że znam twoje prawdziwe oblicze? Ze jako jedyny wiem do czego jestes zdolny? jestem dla ceiebie niewygodny. Nie mozesz odciac sie od przeszlosci. Musisz wziąć na siebie to, co zrobiles, jaki byles. Upokarzasz mnie przy mojej rodzinie, przy kolegach z pracy. tez mogę upokorzyć ciebie. Nienawiśc nie jest...

11:54
14.09.2018
Jakiś czas mnie nie było. Pisanie budziło we mnie jeszcze większą niechęć do Ciebie. Pomyślałem sobie, że to chyba nie ma sensu. Wygadałem się napisałem. Może dobrze by było cos z tego pokazać? Wydrukowac, przeczytac, udostepnić? Byłoby to przyznanie się do tego, że mi zależy. Że jestem kolejnym głupim skrzywdzonym dzieciakiem, które nie potrafi sie odciąć i stale liczy na jakiś serdeczny gest. Jakikolwiek gest świadczący o tym, że coś dla Ciebie znaczę. Czy chcę okazac taką słabość. Właśnie sie do niej przyznaję, ale nie jestem chyba gotowy, do...

23:34
26.07.2018
Sobie też, za to, że jestem na twoim garnuszku. Że zarabiam duzo wiecej niz dostałbym gdzie indziej. Nie wiem na co czekam. Juz raczej nie na to, że zmądrzejesz. Może na to że umrzesz? Gdybys umarł firma byłaby moja. Okrutne? Nie wiem, czy tak okrutne jak to co robiles mamie. Edyta mnie nie rozumie. Nie umie pojać dlaczego czuje do ciebie taka niechec. Nie stwarzaj pozorów, moze zamiast udawac i glupio sie usmiechac opowiedz jej o wszystkim! Wnuki! Hehehe Przy dzieciakach zachowujesz sie jak totalny bałwan. Robisz z siebie kretyna, udajesz, nie pozwalasz poznac swojego...