17:49
12.04.2019
Pogoda mnie przygnębia. Niedawno byłam na wyjeździe służbowym. 4 wspaniałe dni. Było niesamowicie. Czułam się z 10 lat młodsza, pracą zajmowałam się niewiele, flirtowałam, piłam, tańczyłam i czułam się jak singielka na wakacjach. Jakże cudnie nie mieć kul u nogi. Moja próżność jest ogromna. Chcę spokoju i niezależności. Nie za 10 lat. Chcę go teraz, żeby móc jeszcze zaznać szaleństwa i poczuć, że żyję. Do domu wróciłam z naładowanymi akumulatorami, które rozładowały się automatycznie po przekroczeniu progu mojego domu. dzieci rzuciły mi się na...

23:31
23.12.2018
To swietny moment. Rzucic cale te swieta w jasna cholere. Zostawic ich i zaczac zyc tak, jakbym chciala. Po swojemu i dla siebie. Wyobrazam sobie jak wygladaloby to z boku: matka egoistka zostawila rodzine...przed swietami. Nie wiem czy poczulabym sie wtedy szczesliwa. Wyzwolona na pewno. Ale czy moja wolnosc jest wazniejsza niz zobowiazania wobec rodziny? Czy inni musza placic za moj zly wybor? Swieta widze z perspektywy karpia. Jestem...

21:02
5.11.2018
Dzisiaj dziecko przyniosło mi dwie pały. Moja wina. Nie sprawdziłam lekcji w weekend. Tak bardzo mi się nie chciało. Prosiłam męża. On najwyraźniej zapomniał. Przyszła rycząc i obwiniając winą mnie. "Ty się mną w ogóle nie przejmujesz" - płakała. Przeprosiłam. Nie miałam dobrego usprawiedliwienia. Szczerej odpowiedzi by nie zniosła, choć pewnie kiedyś i tak pozna prawdę. Do czego ja się nadaję? Co powinnam robić? Co dałoby mi satysfakcję? Może nie powinnam wcale się starać? Przyjąć do wiadomości, że popełniłam w życiu błąd wybierając taką drogę i...