Zdjęcie profilowe meandmydemons

meandmydemons

Wiek 36-40
15:43
21.01.2020
Spóźniłam się dziś do pracy. Mam fajną szefową, miła, bardzo młoda dziewczyna. Może to z mojej strony nieostrożne, ale dziś musiałam jej się zwierzyć. W samochodzie miałam przebite dwie opony. Wulkanizacja była niedaleko. Laweta, 2 opony, plus czas i przymusowe zwierzenia (ale może dobrze wyszło, bo chyba jestem w stanie zaprzyjaźnić się z tą dziewczyną). Koszt 250 zł. patrzyli na mnie z politowaniem. Pytałam, czy są pewni, że to czyjeś celowe działanie. I byli. łudziłam się jeszcze, że może na coś najechałam, że to przez dziury na które nie...

11:18
5.01.2020
Pan Tadeusz jest wpływowym człowiekiem. Nie wiem, gdzie szukać pomocy. Odkąd zdecydowałam się przerwać swój koszmar, jest jeszcze gorzej. Nie muszę tylko z zaciśniętymi zębami godzić się na seks ze śmierdzącym, tłustym, sapiącym cielskiem. Mogę spać w nocy. A precyzyjniej -mogłabym, gdybym tylko potrafiła odstawić na moment emocje i wspomnienia. Zostałam bez pracy, odwrócili się ode mnie ludzie z firmy, w obawie przez Panem Tadeuszem. On zdolny jest do wszystkiego, a oni doskonale o tym wiedzą. Boją się krzywo na niego spojrzeć. Jedna dziewczyna napisała po...

23:35
25.09.2019
Nic z tego. Pan Tadeusz po moim telefonie, że to koniec zjawił się w domu w ciągu 10 minut. Po co w ogóle dzwoniłam? Nie chce się zastanawiać, bo wyjdę na jeszcze większą idiotkę. Krzyczał, przeklinał, przycisnął mnie do ściany ściskając w rękach moją twarz. Nie uderzył mnie. Rozrzucił moje rzeczy po pokoju, kopał w walizkę, podkreślał, że mnie zniszczy. Tak, zniszczyłby. Nie miałabym pracy, mieszkania, niczego. Nie wiem dokąd chciałam pójść. Wypłaciłam z konta tyle ile mogłam: 13 tys. Na ile mi to starczy? Jestem bezmyślna, źle to rozegrałam....