04:43
12.11.2022
Jechałam samochodem. Telefon w prawej, kierownica w lewej. Pamiętam, że jechałam do parku. Chyba czekało mnie coś miłego.. Mieliśmy spędzić czas razem. Nic konkretnego. Dziewczyny, mąż...bo przecież dawno nie było dobrze. Chyba się spieszyłam. Z głośnika grał jakiś fajny kawałek. Nuciłam. Look w komórkę, czy nie piszą zniecierpliwieni na messengerze. Zaraz wydarzy się coś fajnego... ekscytacja, zadowolenie, spokój i niepokój... i jeeeeB! Auto przejechało przez pas zieleni. Przecież miałam spędzić z nimi czas! Miałam go trzymać za rękę. Bez sarkazmów,...

00:11
29.09.2021
W życiu stale coś sie zmienia. Zazwyczaj powoli, dlatego nie dostrzegamy tych zmian. Dlatego nie podejmujemy prób. Ja nie podejmuję. Zniechęca mnie brak natychmiastowego efektu. Dlatego często próby kończą sie na tym, że zamierzam...planuje i obiecuję sobie samej. Od jutra... od poniedziałku...od nowego miesiąca...nowego roku... Nie działam. A jak już wykrzesam z siebie iskierke, by zacząć...to szybko przestaję. Brak efektu po tygodniu...trzech...wystarczy! I tak nic z tego nie będzie! Przestaję. A leniwy czas, który tak bardzo mnie demobilizował...i tak...

10:41
8.05.2021
Tak! Przestałam golić pipę, nogi, dbać o to, żeby wyglądać fajnie. Nie prostuję już wlosów, nie noszę kolczyków i ciuchy biorę te, co leżą na wierzchu. Skoncentrowalam sie na pozostaniu przy życiu. I to błąd. Co za chujowizna. Nie rozumiem niektórych nowoczesnych wyrazów, średnio bawi mnie humor młodych. Dokończę ten wpis, bo chyba mam nową refleksję na temat zycia. Z perspektywy kogoś, kto emocjonalnie zatrzymał sie na dwudziestukilku latach...ale kto niedlugo przekroczy 40 i nie jest totalnym...