Ostatnio dodane zwierzenia
Czy to podle z mojej strony, ze uprawialismy z Olka sex? Nie czuje sie uczciwie, ale z drugiej strony bez przesady. Jestesmy malzenstwem i znamy sie jak lyse konie. Nie myslalem o Olce. Nie mam przeciez tez pewnosci ze ona myslala i mnie a nie o Goslingu. To bylo troche jak zdrada. Chociaz pierwszy raz dopuscilem sie jej calujac te dziewczyne poznana w internecie. Czuje sie z tym wszystkim dziwnie. Niby mi zle, ale nie zaluje. Ze studentka rozmaeiam dalej. Moze nieuczciwe jest z mojej strony jeszcze to, ze jak Olka bawi dzieci to ja pod pretekstem bycia dobrym mezem wychodze zrobic zakupy. No...
Wynies smieci, idz do sklepu, umyj naczynia, przypilnuj dzieci. Plus wieczne pretensje o za malo pieniedzy, za malo zaangazowania i za malo inicjatywy. Nie xhxe mi sie nic robic. Jak wchodze do domu i pomysle, ze za chwile bedzie krzyk, to mam oxhote nie wracac. Dzisiaj stalem pol godziny w klatce przy piwnicach bo wiedzialem ze jak wejde do domu nie bede.mial mozliwosci odpisac na maile i doczytac tego, co chciałem. Kocham Olke, ale jej nie lubie. Wkurza mnie tak bardzo i nie za bardzo wyobrazam sobie to, ze za kilkanascie lat jeszcze bedziemy razem. Moze za bardzo jestesmy do siebie...
Jest mi dobrze, jestem uskrzydlony. Nie wiem dokładnie jak wyobrazam sobie przyszłośc, ale gnebienie i docinki mojej zony staly sie dla mnie mniej wazne. Czuje sie troche jak nastolatek. Jakbym mogl wszystko. Moze mam kryzys wieku sredniego? Zawsze smialem sie z podstarzalych panow, ktorym latwiej bylo zaimponowac mlodej naiwniej dziewzynie. Czy to takie pojscie na latwizne? Czy dlatego jestem tak podekscytowany i zadowolony? Bo wreszcie ktos zwrocil na mnie uwage, sluchal o czym mowie? Moja zona juz nie slucha. Jestem dla niej nikim. Niczego w zyciu nie osiagnalem i do niczego sie nie...