O sobie Uczę się żyć od nowa.
Problemy z jakimi się borykam rozbicie i spadek nastroju, problemy rodzinne, przemoc fizyczna, samotność
Wiek 24-29
Płeć Kobieta
06:42
9.06.2019
Zaczynam cierpieć chyba na gorączkę nocy letniej. Nie mogę spać. Wyobraźnia podsuwa mi sceny ze mną i Damianem w roli głównej. Szczególnie takie, w których szybko pozbywamy się ubrań. Spotkaliśmy się jeszcze dwa razy. Zawiózł mnie do miasteczka żebym mogła odebrać auto. Przy okazji poszliśmy na obiad i spacer w ramach zwiedzania. Kolejnego dnia zaprosił mnie na wycieczkę po okolicy. Dobrze nam się rozmawiało. Wtedy złapał nas ten ulewny deszcz. Biegliśmy do auta. Przystanęłam pod drzewem złapać oddech. On naprzeciw mnie. Blisko. Zbyt blisko. Czułam...

20:18
4.06.2019
Jest taki upał, że nawet od myślenia zaczynam się pocić. Po ostatnich wydarzeniach dużo myślę. O życiu i śmierci. O moich przemoczonych ubraniach, które schły na werandzie obcego mężczyzny, wyławiacza topielców. O moim psie, którego bym zabiła, gdyby się utopił. O moich obolałych mięśniach. O drodze z warsztatu samochodowego bez samochodu i tu znów mięśnie się odezwały. O wiadomości sms od obcego mężczyzny (niech mu będzie Damian), w którym pyta o moje samopoczucie. Brać prysznic, iść na spacer i znów brać prysznic? Może spacer a potem dwa prysznice?...

20:31
3.06.2019
Kiedy walczyłam ze swoją słabością i jednocześnie strachem o życie mojego przyjaciela, usłyszałam warkot silnika. W pewnej chwili zalało mnie kilka fal. Zostałam wciągnięta na pokład łodzi. Ktoś się nade mną pochylił, pytał czy wszystko w porządku. Dysząc wysapałam tylko - mój pies. Łódź powoli ruszyła. Świadomość wracała. Zobaczyłam mojego psa. Jeszcze utrzymywał się na powierzchni. Zawołałam. Podpłynął do łódki. Sterujący łodzią pomógł mi wciągnąć psa na pokład. Mojej radości nie było końca. Przemoczona do suchej nitki, z sinymi ustami i...