Weekend
No i mamy weekend. W tygodniu jakoś żyjemy. Żyjemy pracą i problemami. Przychodzi weekend i co? Bawimy się, pijemy, bierzemy narkotyki, palimy trawę. W tygodniu jakoś to leci, w weekend umieram. Jestem kimś kto imprezuje sam, piję do lustra. Źle mi z tym ale co poradzisz. Mam nadzieje, że Wy bawicie się dobrze, pozdrawiam i dobranoc.
Dobrze znam takie weekendy… Nie możesz się jednak poddać, samo nie przyjdzie do nas nic. Ja staram się sobie pomóc zwykłym wyjściem na siłownie, można pobyć z ludźmi i się porządnie zmęczyć 🙂 Masz dziewczynę, czyli nie jesteś tak całkiem sam, ktoś Cię docenia i masz dla kogo się starać 😉 Pozdrawiam