Wolę zwierzęta od ludzi

22:19
5.03.2019

Wczoraj po pracy poszłam ze znajomymi na pizze. Bylo dziwnie. 2 kolegow i jedna znajoma. Jedno mi nie pasowalo. Ich stosunek do mnie i mojej ladniejszej kolezanki był tak diametralne rozny, ze w pewnej chwili prawie sie rozplakalam. Znajoma wychodziła jako pierwsza, a oni przescigali sie kto za nią zaplaci. Nikt tego nie wymagał, ale to bylo mile z ich strony. Potem wychodziłam ja. Czy ktos się odezwal? Nie. Żaden z nich nawet nie zaproponował. Niby w żartach przypomnial mi jeden z nich zebym nie zapomniala o napiwku. Bylo mi bardzo nieprzyjemnie. Czy to zbieg okolicznosci? Wapię. Nie hce mi się żyć  Po przyjściu dostałam opieprz od rodziców, ze sie martwili, ze czekali z obiadem. Jezus Maria! ja mam 28 lat ludzie!!! Nie bede sie tlumaczyc i pytac o zgode czy moge isc na pizze!!! To robi sie jakies chore. Im dluzej tu jestem, tym bardziej nienawidze tego miejsca, ludzi.

Na marginesie: moja nowa praca jest w miare fajna. Pracuje w galerii w sklepie zoologicznym. Szkoda, ze wymagany jest kontakt z ludzmi, bo zdecydowanie wolę zwierzeta. szkoda, że to nic stałego. Nie bedę się nawet przyzwyczajać, bo za miesiąc mogą mi podziękowac.

1
Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz
najnowszy najstarszy oceniany
MindtheGap

Zachowanie „kolegów” żenujące. Niektórzy faceci to prymitywne palanty i tyle w temacie.