Wszystko wokół mnie
Odbyło się dokładnie według „starego scenariusza”-zawalilam… Te pytania, te spojrzenia – „nic się nie stało”,”to nie koniec świata”,”będzie następna szansa”, też tak bym mówiła na ich miejscu. Ale widziałam, widziałam, że ich zawiodłam, rozczarowałam, jakby mówili, że przegrałam swoje życie, że nie nadaje się do niczego, że jestem beznadziejna… To chyba bolało jeszcze bardziej niż porażka. Czuje się taka pusta i mała, usiłuje walczyć żeby nie myśleć o sobie aż tak źle, ale wszystko wokół to potwierdza, każdy dzień…
Dodaj komentarz