Wszystko wróciło do normy, tak jakby.
Podziwiam moją żonę i jestem jej wdzięczny. Nie wiem,czy umiałbym tak jak ona. Kocham ją tak, że pewnie bylibyśmy razem, ale wypominałbym i nie pozwalał zapomnieć. Dwa pierwsze spotkania na terapii za nami. Było okropnie. Płakaliśmy razem. Tyle