Wytrzymac jeszcze kilka dni

19:42
30.12.2018

Boję się, że nie będę tam miała się do kogo odezwać, że nie dogadam się i nie nauczę tam żyć. Czekamy na wyjazd. Jutro idziemy do znajomych, choć w ogóle nie mam na to ochoty. Potrzebuję lekarza, ale żadem psychiatra nie przyjmie mnie tak szybko. Prywatnie mnie nie stać. Może jak tam będe zajęta urządzaniem się, szukaniem pracy i ogolnie zmienię klimat to zrobi mi sie lepiej? Nie wiem czy to mieszkanie wprowadza mnie w taki stan, czy to wyrzuty sumienia i śmierc ojca. Nie daję już rady. Czekam z nadzieją, aż zostawię to miejsce w tyle i zacznę od nowa z czysta karta.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz