za dużo, jednak przegięłam

20:54
25.10.2018

Nie mam siły i dziś jestem podła. Nawet jak wjechałam facetowi i zaczął mnie wyzywać nie umiałam zachować klasy. Odkręciłam szybę miałam przeprosić, ale jak zaczął na mnie drzeć mordę spytałam czy ma problem z agresją i emocjami, a potem nazwałam go chamem i powiedziałam, że z chęcią wrzucę naszą rozmowę na wykop (mam kamerę na przedniej szybie). Wróciłam do domu po 19. Jak weszłam czekała mnie nauka na dyktando, zagonienie starszej do sprzątania (zostałam wyśmiana), prace domowe, kolacja, sterta niezłożonego prania rozrzuconego po całym domu i taki syf, że nie wiedziałam za co się zabrać. Nie zabrałam się więc za nic, co wiąże się z porządkowaniem i czyszczeniem, bo na sama myśl słabo mi się robiło. Tak, pieprzony leń i tyle…Nie było dziś u mnie obiadu. Chyba nawet nikt nie zauważył, przez to, że dziewczyny były w szkole na popołudnie. Przed chwilą dzwoniła moja mama i zaczęła jeszcze ryczeć do słuchawki, że pokłóciła się z ojcem, że jest taka biedna i ją źle traktuje. Nie miałam ochoty słuchać jeszcze tego. Sama miałam ciężki dzień. Powiedziałam jej żeby się ogarnęła wreszcie, bo życie to nie bajka, gdzie księżniczka i książę kiziają się, miziają i srają ze szczęścia 24/dobę. Wyłączyła się. I srał ją pies. Śmieszne jest jedno – jestem do niej tak bardzo podobna. Taka sama egocentryczka. Może tylko mądrzejsza i bardziej świadoma. Szkoda, bo liczyłam na to, ze nie będę do niej podobna.

A, i jeszcze jedno czego się wstydzę. Jak byłam w sklepie z dziewczynami, starsza miała focha i pchnęła mnie barem, a potem pysknęła coś kiedy stałam przy kasie. Zawstydzona zachowaniem własnego dziecka nie zachowałam się tak jak należało. Pod Bardzo stanowczo powiedziałam przy wszystkich ze nie życzę sobie takiego zachowania, kazałam jej podnieść klucze które rzuciła, dałam karę na korzystanie z telefonu i kazałam opuścić sklep. Zrobiłam to tak, żeby wszyscy słyszeli…jakbym ratowała swój honor…przed własnym dzieckiem?!. To było dziwne. Wstyd mi za swoją reakcję. Wieśniara i impulsywna prostaczka, która udaje kogoś kim chciałaby być. Matkę, która nigdy nie będzie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz