Zabawka
Minęło pół roku.
Po pół roku mój były chłopak postanowił sie do mnie odezwać. Juz samo to było zadziwiające. A kiedy jeszvze usłyszałam dokladnie to co chcialam uslyszec… Ze mnie kocha ze tęskni, że żałuję. Pozwolilam by w moim sercu zatlila sie nadzieja. Głupia naiwna ja. Były zamilkł następnego dnia. Nie wiem po co mu to było. Prosił o rozmowę zgodzilam sie, a on milczy. Pomyślałabym, ze to sen. Ale wiadomości w tel. wskazuja na to ze to wydarzyło sie na prawdę.
Jestem żałosna. Jak mi ktos kiedyś przywali pożadnym młotem w łeb to się może nauczę.
Czuję się jak zabawka.
Nie naiwna, tylko brak Ci bliskości i miłości…