Zajęcie komornicze i pieniądze ze skarbonki dziecka
Kolejne zajęcie komornicze, kolejna kara, odsetki. Teściowie nie chcą pożyczyć pieniedzy, bo twierdzą, ze jestesmy niewyplacalni. Pojechali wlasnie nad morze na tydzień. Niby nie mam prawa się zloscić, ale czy rodzice nie powinni pomagać? Nie chce mi sie żyć. Musiałam kupić buty dziecku, a potem wybrać mu ze skarbonki na maslo i ser. Długi mnie zabiją. Nie zrozumie ten, kto tego nie przeżył.
Zabrali nam samochód niedawno. Kupilismy grata za 4 tysiące, żeby jezdził. Naprawić swoje błędy nie jest łatwo. Gdyby nie dzieci juz dawno bym sie zabila.
Dodaj komentarz