Zastanawiam się co lepsze hydroksyzyna czy alkohol
Musze się jakoś wyluzować, kiedy syn idzie spać, bo myśli kierują mnie w stronę szaleństwa. Lepsza hydroksyzyna czy alkohol? Od alkoholu mogę stać się alkoholiczką, od hydroksyzyny lekomanką?
Mam dość. Jedyny plus jest tak, ze alimenty mam płacone na czas.
A to, że Adam tak szybko doświadczył egoizmu swojego ojca to plus czy minus? Wałkuję to wciąż w głowie i nie dochodzę do żadnych wniosków, które przyniosłyby mi ulgę.
Adam przestał pytac o ojca, jest obrażony na cały świat. Odpowiada mi półsłówkami, albo wcale. Zastanawiam się kiedy powinnam pójść z nim do poradni psychologicznej. Nie radzę sobie ani ze sobą, ani z jego ojcem, ani z nim…Mam dosyć 🙁
Dodaj komentarz