Znów pokazałeś ze jako syn nie tylko nie mam przywilejów
Znowu pokazałeś wszystkim, że jako twój syn nie mam żadnych przywilejów, nie mogę liczyć na taryfę ulgową. Wiedziałeś, że Edyty mama ma urodziny. Wiedziałeś, że obiecałem jej, że o 14 się urwę. Wiedziałeś, że trzeba odebrać z przedszkola dzieciaki, pojechać po tort. Wiedziałeś to wszystko, bo prosiłem o pozwolenie, żeby wyjść wcześniej. O POZWOLENIE. jak to brzmi, przecież ty jestes moim ojcem. Pieprzonym ojcem! Potem kazałeś mi tłumaczyć nowemu klientowi jaką kampanię wybraliśmy dla jego firmy. Nagle musiałem zastąpić Bartka, który miał pilna sprawę rodzinną. Jego sprawę zrozumiałeś, a mnie udupiłeś. Spieprzyłeś swoja rodzinę, a teraz kładziesz łapska na mojej. Zobaczymy, kto tym razem będzie wygranym.
Dodaj komentarz