Znowu ona
Kolejna kłótnia.
Zabrałam dzieci, rzeczy, wyszłam.
W sumie to chyba się tym za bardzo nie przejął.
Nie potrafiłam przestać się odzywać. W końcu napisał, żebym wróciła do domu. Miałam wątpliwości, ale to zrobiłam.
Po powrocie okazało się, że znowu odblokował swoją byłą. Znowu chowanie telefonu. Paranoja? Czy kochanka?
Boli jak jasna cholera. Niby to tylko Facebook, ale boli sam fakt, że nagle się nią zainteresował i nie może przestać.
Dał mi wybór. Albo zrezygnuje z zielonego, albo znowu pozwoli na dostęp do telefonu.
Wybrałam rezygnację z palenia. Nie wiem po co wgl wybierałam. Powinnam odejść. Nie układa się nic. Nawet jak z jego strony to się naprawi. To z mojej już nie. Nie potrafię odejść. Nie potrafię.
Będę żyć według jego zasad.
Taki już widocznie mój los.
Dodaj komentarz