Zwrot

23:54
15.08.2018

Wypluwam cala krytyke patrzac ci prosto w oczy

Zachwycam sie swoja szczeroscia

Skad wzielam na nia sile?

To nie sila to zwykla obojetnosc

Od kiedy mi nie zalezy?

Od zawsze, od pierwszego oddechu

Taplam sie tym czego inni nie chca

Przelewam ze szklanki do kieliszka swoje nieszczescia

W kieliszku wygladaja lepiej

Z kieliszka wypije je predzej