Mój mąż

22:55
4.09.2018

Tak, robię zazwyczaj to, czego on chce. Nawet dzisiaj. Mieliśmy jechać do sklepu razem. Nie chciałam pojechać w najgorszych godzinach, kiedy ludzie wracają z pracy. Postanowiłam się trochę zwolnić, żeby bezstresowo pokupować ubrania, buty, przybory szkolne. Kiedy mój mąz dowiedział się o tym, koniecznie chciał jechac z nami, ale on mógł dopiero po 17 bo jakis facet miał przyjśc podpisywac umowe i musiał zostac dłużej. Tłumaczyłam normalnie, że tak byc nie może bo jedziemy na pierwsze zajęcia taneczne, że nie zdążymy wtedy spokojnie zrobic zakupów, a chcemy mieć luz i dużo czasu. Uparł  się, powiedział, ze przykro mu, ze traktujemy go gorzej, nawiązał do tego, że nie jest biologicznym ojcem, a pewnie gdyby był bardziej liczyłabym sie z jego zdaniem. Zmanipulował mnie, a zorientowałam się dopiero później. Rezultat? Pojechałysmy za późno, kupiłysmy jedynie piórnik, a i tak spóźniłyśmy się na zajęcia. Byłam zła, córka zestresowana i widac było, ze ma żal do mnie. Czemu nie zrobiłam tego co ustalałyśmy? Żeby nie  było kłótni i wypominania. Dla świetego spokoju i ze strachu… Co sie stanie kiedy zaczne się sprzeciwiać> Córka będzie szczesliwsza, ale moj związek zbudowany na mojej całkowitej uległości i akceptacji wszystkiego, co robi maż po prostu może się rozpaść. Czy tego własnie chcę? Nie…siedzę więc z reguły cicho i dostosowuję i siebie i córkę, ale wiem, że ja krzywdzę..siebie zreszta też.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz